Zapalasz
światło nadziei
Gdy
zmrok życia staje się gęsty
Podajesz
dłoń pełną łaski
Gdy
toniemy w otchłań codzienności
Jakże
wielka jest Twa moc
I
jak potężna Twa siła dobroci
Gdy
czujemy zagubienie i strach
W
twych ramionach odnajdziemy spokój
Tyś
ostoją i opoką mej duszy
Tyś
w bólach i rozterkach wytrwaniem
Dla
zbłąkanych owiec Tyś przewodnikiem
Błogosławiony
bądź na wieki Panie
17.08.2012
r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz