Mój ból cielesny
To jest jak pustka w obrazie
Musi być - bo bez niego
Nie czół bym że żyję
Ale jest też ból
Którego zawszę się boje
To ból duszy i serca
Na niego nie ma ratunku
Ciało - zniesie opanuje
Siłą własnej woli
To co sprawia jakiś dyskomfort
Jest wyeliminowane
Z duszą i sercem jest gorzej
Wszelako to nie fizyczne cierpienie
Lecz gdy one cierpią człowiek jest bezsilny
A ziemia otworem stoi.
Brawo Bożeno! Naprawdę dwa świetne wiersze! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń