niedziela, 21 czerwca 2015

Wtedy – potem!



Godziny się wloką
Ciężko Ci na duszy
Spoglądasz przez okno
Nieobecnym wzrokiem

Wtedy podnieś głowę
Stań przed lustrem
Zobaczysz tam ptaka
Ze złamanym skrzydłem

Weź oddech głęboki
Unieś ust kąciki
Spójrz znów do lusterka
A tam pączki róży i tęcza

Już Ci godzina – chwilą
Ciężar gdzieś uleciał
Za oknem tyle radości
Ptak i smutek odeszły
Teraz jesteś już silny Nadzieją!