środa, 17 lipca 2013

Czarne łzy



Czy wiesz jak bolą łzy prawdziwe
Bez nadziei bezsilności odrzucenia
Jaki gorzki jest smak ich potoku
Wdzierają się niczym rdza do serca
I tak pogrążonego już w mroku


Serce - gdy płacze nikt go nie słyszy
Cierpi samotnie tak jak pustelnik
Zaszyty gdzieś w leśnej otchłani
Przezorny lub zraniony życiem
Kryje swój byt przed światem co rani


Pustka do koła i niech tak będzie
Z nią życie mniej boli - upadek
Choć samotności ludzie nie lubią
Niech idą do wszystkich diabłów


Czy wiesz jak bolą i palą łzy gorzkie
Nieważne - To moja sprawa je łkać
Bo kiedyś postąpiłem nierozważnie
A teraz przyszedł czas zbierać słabości plon.